Rozpoczął się czas przygotowań do sezonu żeglarskiego. Miłośnicy sportów wodnych pewnie mają już za sobą pierwszy rejs majowy. Śpiewanie szant przy ognisku, spotkania w tawernach, integracja z załogą itp. zachęcają do spożywania alkoholu w znacznych ilościach. W ciągu dnia niejeden żeglarz wspomaga się „jednym piwkiem”. Stosując takie praktyki uważaj! Prowadząc łódkę po spożyciu alkoholu narażasz się na odpowiedzialność karną. Dotkliwość kary jest różna w zależności od ilości wydmuchanych promili podczas kontroli.
UWAGA! Zmiana stanu prawnego (czerwiec 2015). Aktualny wpis tutaj: Na wodzie bez alkoholu. Nowe przepisy.
Stan nietrzeźwości i stan po spożyciu alkoholu
Są to dwa różne pojęcia, które definiuje ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
Stan nietrzeźwości zachodzi wtedy, gdy:
- zawartość alkoholu we krwi przekracza 0.5 promila albo prowadzi do stężenia przekraczającego tę wartość lub
- zawartość alkoholu w 1 dm³ wydychanego powietrza przekracza 0,25 mg albo prowadzi do stężenia przekraczającego tę wartość.
Stan po spożyciu alkoholu zachodzi, gdy zawartość alkoholu w organizmie wynosi lub prowadzi do:
- stężenia we krwi od 0,2 promila do 0,5 promila alkoholu albo
- obecności w wydychanym powietrzu od 0,1 mg do 0,25 mg alkoholu w 1 dm³
Przestępstwo czy wykroczenie
Przy kontroli policyjnej badanie stanu trzeźwości odbywa się przez tzw. „dmuchanie” 🙂 W zależności od tego ile promili w wydychanym powietrzu pokaże urządzenie, zastosowanie będzie miał kodeks karny lub kodeks wykroczeń. Kodeks karny reguluje odpowiedzialność karna sprawcy czynu w sytuacji gdy zachodzi nietrzeźwość, o tym stanowi art. 178a § 1 k.k.
Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Kodeks wykroczeń natomiast karze sprawcę, gdy ten porusza się pojazdem mechanicznym w ruchu wodnym po użyciu alkoholu. Mówi o tym art. 87§1 k.w.:
Kto, znajduje się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym,podlega karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 50 złotych.
Jacht żaglowy to pojazd mechaniczny?
Jak pewnie zauważyłeś, oba przepisy mówią o prowadzeniu pojazdu mechanicznego. Od razu w głowie kiełkuje wątpliwość — czy jacht żaglowy jest pojazdem mechanicznym.
Tak, jeśli jest wyposażony w silnik. Wspomina też o tym art. 5 ust 2 ustawy o żegludze śródlądowej z dnia 21 grudnia 2000 r.
Statkiem o napędzie mechanicznym jest statek posiadający mechaniczne urządzenia napędowe, niezależnie od sposobu ich zamocowania.
Z powyższej definicja wynika, że pływając na żaglach i mając wyłączony silnik, kierujesz pojazdem mechanicznym. Obecnie rzadko spotyka się jachty, które nie są wyposażone w silniki zaburtowe.
Co w sytuacji, gdy moja łajba nie ma zamocowanego silnika?
W tym przypadku też nie uchylisz się od kary. Prowadząc w ruchu wodnym statek lub inny obiekt pływający niebędący pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, po użyciu środka działającego podobnie do alkoholu lub pod wpływem środka odurzającego podlegasz karze grzywny - tak stanowi art. 35 ustawy z dnia 18 sierpnia 2011 r. o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych. Takie postępowanie prowadzi się na podstawie ustawy z dnia 24 sierpnia 2001r. — Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia.
Pamiętaj!
Powyższe uwagi dotyczą osób, które kierują jachtem. Osoby będące jedynie pasażerami, nie muszą z tą trzeźwością pilnować się tak rygorystycznie. Będąc jednak kierownikiem imprezy jesteś odpowiedzialny za bezpieczeństwo załogi, a ciężko jest utrzymać pijaną załogę w ryzach. Zaleca się zatem wprowadzenie pewnych rygorów. Sterować łajbą powinna trzeźwa osoba, która ma odpowiednie uprawnienia.
Zobacz również
Tematyka: alkohol na jachcie, czy można pić alkohol pływając na jachcie, odholowanie jachtu, odholowanie łódki, blog prawniczy, blog żeglarski
Komentarze
2018-01-16 17:42:26
Jeśli masz wątpliwości czy wystarczy tłumaczenie, że jacht jest w dryfie - nie pij. Z doświadczenia wiem, że takie tłumaczenie nie przejdzie. Jeśli jest więcej niż jedna osoba na jachcie można wybronić się procedurą karną. Każda z osób zeznaje, że to ona prowadziła jacht. Postępowanie powinno się umorzyć ze względu na brak możliwości wykrycia sprawcy, przy ewentualnym daniu zarzutów - osoba odmawia składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. Organ nadal nie wie kto sterował. Na taką zabawę potrzeba czasu - jeśli go masz, baw się.
2017-12-18 12:51:08
Zgodnie z obecnymi przepisami, nie ma zakazu picia alkoholu na jachcie ale po za obszarami wodnymi czyli powyżej jednej mili od brzegu morskiego. Do jednej mili od brzegu są kary. A więc trzeba wytrzeźwieć na morzu i można wracać na ląd. Ewentualne pobieranie krwi na lądzie musi być zgodne z przepisami: Kodeks postępowania cywilnego DZIAŁ III. DOWODY Rozdział 2. Postępowanie dowodowe Art. 306. Pobranie krwi w celu jej badania może nastąpić tylko za zgodą osoby, której krew ma być pobrana, a jeżeli osoba ta nie ukończyła trzynastu lat lub jest ubezwłasnowolniona całkowicie - za zgodą jej przedstawiciela ustawowego. Czyli osoba musi wyrazić zgodę ale musi jeśli nie chce, w/w przepis to reguluje
2017-07-30 16:50:48
Pytanie! A co jeżeli stanę w dryfie i policja stwierdzi że jestem po spożyciu ale przecież nie prowadzę jachtu?
2017-06-28 12:49:27
Trafny wpis:) Nic dodać nic ująć.
2017-06-14 01:30:14
"Prowadząc w ruchu wodnym statek lub inny obiekt..." prowadzący nie może mieć we krwi i w wydychanym powietrzu tzw. "procentów". Wniosek nasuwa się sam: na postoju prowadzący może mieć owe "procenty". Co możemy uznać za postój: w porcie, na kotwicy, na biwaku lub w trzcinach przybrzeżnych? Ale nie jest ważnym co my będziemy uważali za postój czyli przerwę w "prowadzeniu w ruchu statku lub innego obiektu...". Najważniejsza jest interpretacja policji. Jak w anegdocie: lekarz odprowadza wyleczonego pacjenta do furtki szpitalnej. Pacjent na widok kota wpada w panikę. "Przecież pan wie,że nie jest pan myszą"-przekonuje lekarz. "Tak ja wiem i pan doktor wie ale czy KOT wie!!!" Pozdrawiam, gratuluję pomysłu na tę stronę. Marian
Dodaj komentarz