29
czerwiec
2017
Ahoj żeglarze wiem, że długo nie było wpisu. Obowiązki zawodowe ponad wszystko. Mam za to dla was parę informacji prawno-żeglarskich z moich praktyk sądowych. Na końcu opisu sprawy przedstawię dla was parę cennych uwag przy zawieraniu umów czarteru.
Ostatnio zgłosił się klient szukając obrońcy jego praw w sądzie, był stroną pozwaną. Czarterujący pozwał go za zwrot wpłaconej kwoty czarteru gdyż w jego ocenie skutecznie od umowy odstąpił. Klient wiedział, że gdzieś ma racje ale nie wiedziała do końca co w trawie piszczy. Zaczynamy przedstawienie sprawy.
STAN FAKTYCZNY
Klient (Firma X, Agent) zajmuje się od wielu lat pośrednictwem w czarterze jachtów za granicą. W umowach występuje jako Agent firmy czarterującej jachty. Z każdą z tych firm ma podpisaną umowę agencyjną lub pośrednictwa. Osoba która bierze w czarter jacht podpisuje umowę czarteru bezpośrednio z Firmą X. Umowa składa się z dwóch części: głównej oraz ogólnych warunków czarteru. Część główna zawierana jest w języku polskim. Ogólne warunki czarteru są w języku angielskim. Firma X już na wstępie części głównej określa się jako Agent, wskazując w rubryce Armator właściwą firmę. Dodać należy, że przy firmie znalazł się dopisek „opiekujący się jachtem”. W głównej części brak jest wyraźnego stwierdzenia, że działa na rzecz i zlecenie Armatora, taki zapisek widnieje dopiero w ogólnych warunkach, gdzie stwierdza się w języku angielskim, że Agent (Przedstawiciel Właściciela) działa w dobrej wierze w imieniu zarówno Właściciela jak i Czarterującego ale zawiązuje umowę jedynie jako Agent (Przedstawiciel Właściciela) i w żaden sposób nie ponosi odpowiedzialności za żadne czyny, kwestie lub rzeczy dokonane, poczynione, zaniedbane lub poniesione przez którąkolwiek ze stron. Co istotne: w części głównej widnieje wyraźne stwierdzenie, że Ogólne Warunki Czarteru stanowią integralną część umowy.
Osoba czarterująca nie podpisała umowy tylko zapłaciła najpierw zaliczkę, a przed rejsem całość kwoty. W umówiony dzień przybyła do miejsca przeznaczenia jachtu. Na miejscu zawarła taką sama umowę z Armatorem jachtu. Bez oględzin zapłaciła kaucję. Po przybyciu na jacht okazało się, że ten został uszkodzony przez ostatnią załogę, która przy podejściu do nabrzeża uderzyła rufą i zrobiła niewielką dziurę. Dalej doszło do nieporozumienia pomiędzy Czarterującym a Armatorem. Są dwie wersje wydarzeń, które nie zostały w sprawie wyjaśnione (Opisywanie stanowisk każdej ze stron jest zbędne). Nadmienić przy tym należy, że Agent cały czas był zainteresowany sprawą i oferował pomoc w rozmowach i znalezieniu wyjścia z sytuacji. Koniec końców Czarterujący w ten sam dzień gdy przybył na jacht zgłosił sprawę do Policji Portowej, która zakazała wyjścia jachtu z portu. Żądała dokumentów jachtu od Armatora aby dać w nich zakaz wypłynięcia. Na drugi dzień Czarterujący wraz z załogą opuścili jacht i wynajęli inny. Wtedy też wysłał do Agenta informację o odstąpieniu od umowy. Parę dni później jacht został naprawiony.
ZARZUTY CZARTERUJĄCEGO
-
Dochodzę roszczeń gdyż odstąpiłem od umowy. Dochodzę zwrotu najmu jachtu od Firmy X dlatego, że z nią zawierałem umowę i jej wpłacałem pieniądze za czarter. Nie uważałem, że Firma X działała w roli Agenta.
-
Zaakceptowałem jedynie główną część umowy, która napisana była w języku polskim. Ogólnych warunków sporządzonych w języku Angielskim nie zaakceptowałem bo ich nie rozumiałem.
-
W umowie brak było stwierdzenia kto jest Armatorem.
-
Firma X nie interesowała się sprawą.
-
Wyczarterowała jacht niezdatny do żeglugi, dlatego musiałem zawiadomić Policję Portową i odstąpić od umowy.
-
Nie chciałem stracić urlopu i dlatego wyczarterowałem inny jacht.
OBRONA AGENTA
-
Firma X działała jedynie jako Agent. Osobą pozwaną w sprawie powinien być Armator. Czarterujący nie kwestionował, że Firma X była w roli Agenta do czasu pisma procesowego stanowiącego replikę na odpowiedź na pozew. W piśmie przedprocesowym Czarterujący wyraźnie wskazywał na rolę Firmy X jako Agenta. Dopiero podczas procesu zmienił stanowisko, gdyż odmienne było dla niego niekorzystne.
-
Umowę czarteru wraz z ogólnymi warunkami zaakceptował poprzez wysłanie zaliczki na czarter, dalszej kwoty czarteru, przybycia do mariny w dacie startu czarteru, podpisania kolejny raz takiej samej umowy jedynie już z Armatorem jachtu. Nadto Agent zawierał już z Czarterującym inne umowy, do których załączał ogólne warunki czarteru o takiej samej treści i w języku angielskim. Proponował przetłumaczenie ogólnych warunków jeśli są dla Czarterującego niezrozumiałe.
-
Czarterujący nie wykazał, że był uprawniony do odstąpienia od umowy z tytułu niezdolności jednostki do żeglugi. Pominął ogólne warunki umowy czarteru, w których wskazano jakie terminy obowiązują Armatora do naprawy jachtu w razie jego uszkodzenia. Czarterujący nie dał szansy Armatorowi na remont jachtu. Naprawa mogła odbyć się następnego dnia rano gdyby nie zawiadomiono Policji Portowej (Czarterujący przybył do portu późnym popołudniem). Ponadto przedstawiłem zaświadczenie inspektora o naprawieniu jachtu i jego zdatności do żeglugi.
-
Agent interesował się sprawą, starał się odzyskać od Armatora pieniądze, interesował się Czarterującym od chwili jego przybycia do miejsca przeznaczenia. Starał się rozwiązać problem i konflikt między Czarterującym a Armatorem i z tego tytułu wykonał liczne telefony, smsy i e-maile.
ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU
Sprawa dla Kancelarii póki co zakończyła się sukcesem. Wyrok na dzień dzisiejszy jest nieprawomocny. Sąd przychylił się do wszystkich argumentów Agenta. Podkreślał, że w sprawie stroną pozwaną winien być Armator.
OSTRZEŻENIA PODCZAS ZAWIERANIA UMÓW CZARTERU
Dla czarterującego:
-
Jeśli masz wątpliwości co do treści umowy staraj się je wyjaśnić. Najpierw rób to e-mailowo nie telefonicznie. Jak zadzwonisz to nie będziesz miał dowodu na poparcie swoich twierdzeń. Jak napiszesz e-maila i dostaniesz pisemną, zwrotną informację masz przyklepana treść umowy.
-
Jeśli chcą z Tobą podpisać umowę w języku angielskim poproś o wysłanie tłumaczenia. Nawet przy najlepszej znajomości języka możesz odmiennie rozumieć zapisy.
-
Jeśli masz wątpliwości czy podpisujesz umowę z Armatorem, właścicielem jachtu, pośrednikiem (agentem) dopytaj się – pamiętaj zrób to w formie pisemnej np. e-mailowo! W razie podpisania umowy z pośrednikiem poproś o przedstawienie umowy pośrednictwa jaką zawarł z Armatorem.
Dla agenta, pośrednika, armatora, właściciela jachtu:
-
Jeśli masz wzory umów w języku obcym, przetłumacz je na nasz język ojczysty. Koszt tłumaczenia wyniesie cię ok. 40 zł. za stronę, płacisz jednorazowo, a później powielasz. Unikniesz wątpliwości co do treści umowy w razie nieporozumienia z Klientem.
-
Jeśli działasz jako pośrednik lub agent zawrzyj to w umowie z dopiskiem, że działasz na rzecz i zlecenie firmy Y będącej Armatorem (właścicielem jachtu) i, że przy jakichkolwiek sporach właściwą stroną jest Armator (właściciel jachtu), a nie Ty.
-
Zdarza się, że jacht w sezonie jest eksploatowany przez czarterujących. Załoga, załodze jest nierówna. Jedni robią szkody, drudzy nie. Nie zapominajmy także o zniszczeniach spowodowanych eksploatacją jednostki. Przy wymianie załóg może się okazać, że wcześniejsza ekipa uszkodziła jacht i musisz go naprawić. Zawrzyj zatem w umowie czarteru procedury jakie będą obowiązywać strony: 1) w jakim czasie masz obowiązek przystąpić do naprawy jachtu; 2) w jakim czasie zobowiązujesz się do naprawy jachtu; 3) co zrobisz w sytuacji gdy naprawa jest kilku dniowa – zwracasz część pieniędzy, załatwiasz zastępczy jacht itp.; 4) co zrobisz w sytuacji gdy jacht jest poważnie uszkodzony – załatwiasz zastępczy jacht i w jakim czasie, a może zwracasz pieniądze itp.
Każdy z was ma odmienne praktyki w wynajmie jachtów, wykorzystaj je przy tworzeniu umów. Jeśli nie wiesz jak sporządzić odpowiednie zapisy w umowie zgłoś się do mojej Kancelarii my Ci pomożemy.
Życzę udanych i bezproblemowych czarterów :-D.
Zobacz również
Tematyka:
Komentarze
2019-09-14 20:35:45
Super!
2019-09-14 20:27:27
Ciekawy wpis
2019-09-14 20:19:05
Ciekawy wpis
2019-09-14 18:41:39
Super!
2019-09-14 18:33:53
Super!
Dodaj komentarz